Brak aktywnych ankiet. |
dzisiaj: 94, wczoraj: 330
ogółem: 2 312 864
statystyki szczegółowe
Piłkarze Lewartu Lubartów dotrzymują kroku Hetmanowi Zamość. Dzisiaj drużyna Grzegorza Białka pokonała na wyjeździe Janowiankę i wciąż traci do lidera dwa punkty. Gospodarze utrzymują natomiast bezpieczne miejsce w środku stawki.
Spotkanie rozpoczęło się świetnie dla gości, którzy już w 5 minucie objęli prowadzenie. Po faulu obrońców z Janowa Lubelskiego, piłkę na 22 metrze ustawił Mateusz Kompanicki i strzałem nad murem pokonał Kamila Pisarskiego. Jeszcze w pierwszej połowie Lewart podwyższył na 2:0 – wychodzącego sam na sam Kompanickiego w polu karnym faulowali obrońcy gospodarzy, a „jedenastkę” wykorzystał Tomasz Mitura. To była 38 minuta, a już cztery minut później kontaktowego gola zdobyła Janowianka. Do spadającej z wysoka piłki skakali Łukasz Piecyk i Adrian Parzyszek. Bramkarz gości popełnił jednak błąd i wskoczył na plecy przeciwnika, a sędzia po raz drugi w tym spotkaniu wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem okazał się Piotr Gąbka.
W drugiej połowie działo się już zdecydowanie mniej – ze strony Lewartu najlepsze sytuacje zmarnowali Arkadiusz Rusinek, który nie trafił z 7 metrów, oraz Dawid Pikul, który z 11 metrów strzelił w poprzeczkę. Ten drugi trafił jednak do siatki w 77 minucie. Po podaniu z prawej strony od Przemysława Kosmali, ściął akcję do środka, przełożył piłkę z prawej na lewą nogę i z 16 metrów uderzył w krótki róg, ustalając wynik spotkania.
Janowianka zostaje z dorobkiem 41 punktów, co daje jej 8 miejsce. Lewart ma już 49 oczek i jest już za liderem z Zamościa. Już w środę do Lubartowa przyjedzie Victoria Żmudź, a Janowianka uda się do Starego Zamościa.
Komentarze trenerów
Marek Krzysztoń (Janowianka): -Sprezentowaliśmy rywalom dwie bramki w pierwszej połowie. Najpierw błąd obrońców, którzy sfaulowali w prostej sytuacji napastnika, a była to sytuacja bez zagrożenia. Później przeciwnik rozpędził się i wpadł w nasze pole karne, umiejętnie się przewracając. Prze trzecim golu trójka moich obrońców stała i patrzyła jak napastnik strzela bramkę. Zagraliśmy słabe spotkanie, kiepsko w defensywie. To były trzy szkolne błędy, których nie można popełniać, nawet w juniorach nie powinno takich być. A kiedy jest 2:0, to ciężko się obudzić, chociaż złapaliśmy kontakt. Dobiła nas jednak trzecia bramka.
Grzegorz Białek (Lewart): -Zagraliśmy bardzo dobry mecz, było sporo składnych akcji. Stracona bramka to właściwie błąd indywidualny, bo w sytuacji bez zagrożenia bramkarz przewrócił napastnika. Przez pierwsze 40 minut dobrze się ustawialiśmy, rywale byli bezradni, próbowali grać długie piłki. Muszę pochwalić chłopaków, bo w większości realizowaliśmy to, co sobie założyliśmy.Na drugą połowię też wyszliśmy skoncentrowani, bo wynik był na styku, a graliśmy na wyjeździe, więc przede wszystkim pilnowaliśmy tyłu. Ale też trzy razy było gorąco pod bramką Janowianki.
Janowianka Janów Lubelski – Lewart Lubartów 1:3 (1:2)
Bramki: Piotr Gąbka 42′ (rzut karny) – Mateusz Kompanicki 5′, Tomasz Mitura 38′ (rzut karny), Dawid Pikul 77′
Janowianka: Pisarski – Sadowski Tomasz, Mierzwa, Małek, Gąbka, Kaproń, Maziarz (70′ Chmiel), Wojtan (46′ Sobótka), Piecyk, Miś (85′ Wieleba)
Lewart: Parzyszek – Bodziak (46′ Dawid Pikul), Mitura, Bijan, Michna, Kosmala, Niewęgłowski Jakub, Niewęgłowski Dawid,Rusinek, Kompanicki (89′ Podsiadło), Bujak (86′ Adrian Pikul)
Żółte kartki: Tomasz Sadowski, Piotr Gąbka, Łukasz Mierzwa – Mateusz Kompanicki, Arkadiusz Rusinek
Sędziował: Wojciech Myć (Lublin).
Źródło: LUBSPORT.PL
i gdzie ta wielka janowianka ktora kazdego gromi a lada wygrala z leczna 6-0,troche pokory janowiacy
sędziuje z OMEGĄ
Pokory? wygrywajcie sobie i 50:0 z Łęczną ale spójrz na miejsce w tabeli i wy miejcie trochę pokory ;) Kl "0" wita Łade
Wrócili w poczet swego orszaku łąk,pastwisk i koczowiska swoich gmin i osad,z którymi będą znowu mogli od czasu do czasu wygrać i po paru latach znowu zagrać z lubelskimi zespołami chociaż z jeden sezon,bo nikt z nimi nie zamierza rywalizować.Lubelszczyzna dziękuje Ładzie za punkty ,ktorymi każdy został sowicie od was nagrodzony.Czekamy na bardziej rownych rywali ,mogących co nieco zaprezentować w 4 lidze.ADIOS
Nie potrafili juniorzy Łęcznej,to zawitał grożny nie tylko z nazwy Grom Kąkolewnica i wzorem Włodawianki wypłacił wam za sukces z Łęczną,którą Wlodawianka też pokonała i to w dadatku w Łęcznej.Taki oto jest wasz sukces.
Dziękujemy całemu sztabowi szkoleniowemui zawodnikom Janowianki za spokój jaki zapewnili swoim kibicom w 4 ligowych rozgrywkach i lokatę bezpieczną do gry w kolejnym już sezonie w tej lidze.Warto by jeszcze atrakcyjnie zaprezentować się w Werbkowicach i w meczu z Kryształem przywieżć miłe wspomnienia z zakonczonego sezonu i punktową zdobycz Powodzenia z Ruchem i Krysztalem.Dziękujemy i Pozdrawiamy wszystkich Janowiaków i kibiców naszych rywali.Powodzenia jednak życzymy Janowiance.
dziwię się dlaczego na miejscu w Janowie podczas meczu z Ładą nie było tylu szczekaczy widzę ze w realu już nie jesteście tacy mocni
Odejdzie sobótka Gąbka Widz i nie wiem kim ich zastąpimy żeby i nas nie czekała klasa O bo zdolnych wychowanków nie widać tylko nie którzy mają marzenia że mamy zdolną młodzież wystarczy zobaczyć gdzie grają nasi juniorzy starsi
POSEDZIUJE Z RYKAMI
lubelskie » IV liga |
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
|
|||